Segregacja odpadów – unikaj tych błędów

Od segregacji odpadów nie ma ucieczki. W gminach należących do Związku Międzygminnego „Gospodarka Komunalna” obecny system selektywnej zbiórki, ujednolicony dla całego kraju, obowiązuje już blisko 2 lata, od stycznia 2020 roku. I chociaż coraz więcej osób poznaje i stosuje przyjęte zasady, to pewne błędy powtarzają się regularnie.

Chusteczki higieniczne, ręczniki papierowe czy paragony – większość z nas nie ma z nimi problemu i prawidłowo wyrzuca je do odpadów zmieszanych. Wbrew pozorom bowiem nie wszystko co z papieru wytworzone powinno trafić do niebieskiego pojemnika, a stamtąd do przetworzenia i ponownego użycia (polecamy nasz tekst „Dlaczego nie każdy papier to papier” https://www.zmgk.chrzanow.pl/aktualnosci/ekologiczna-kampania-edukacyjna-dlaczego-nie-kazdy-papier-to-papier).

Sporo wątpliwości budzi też zawartość zielonego pojemnika na szkło. Według nas jest on najprostszy do zapamiętania, bo trafić do niego mogą tylko TRZY rodzaje odpadów: butelki po produktach spożywczych, słoiki oraz opakowania po kosmetykach (np. flakoniki po perfumach czy kremach). Nic więcej. A co ze „szklanymi” naczyniami kuchennymi, takimi jak: talerze, szklanki, kieliszki, naczynia żaroodporne, itp.? Wyrzucajcie je do kosza na odpady zmieszane. Podobnie jak lustra, znicze, doniczki czy okulary (więcej przykładów podajemy w tekście „Szkło szkłu nierówne” https://www.zmgk.chrzanow.pl/aktualnosci/ekologiczna-kampania-edukacyjna-szklo-szklu-nierowne).

Nie segreguje się też takich odpadów, jak np. leki i inne odpady medyczne (oddajemy do apteki lub PSZOK), baterie (zostawiamy w PSZOK lub w specjalnych pudełkach ustawionych w wielu sklepach, instytucjach), elektroniki (oddajemy do PSZOK, sklepu z takim sprzętem lub na zbiórce elektrośmieci), styropianu (w zależności od rodzaju oddajemy do PSZOK lub wyrzucamy do odpadów zmieszanych), chemikaliów (PSZOK), opon (PSZOK lub wystawiamy do zabrania w terminie zbiórki elektrośmieci), części samochodowych (uprawnione firmy).

Z pewnością nie raz denerwowaliście się z powodu przepełnionych pojemników, do których nie sposób wepchnąć przyniesionych właśnie odpadów. W efekcie lądują one na ziemi, wokół altan śmietnikowych albo w najbliższym, przypadkowym koszu.

Nie zawsze w takiej sytuacji konieczne jest zlecenie dodatkowych, częstszych odbiorów odpadów czy dostawienie kolejnych pojemników. Zwykle wystarczyłoby zgniatanie tego co wrzucamy, zwłaszcza do żółtego i niebieskiego pojemnika. Bo czy wiecie, że niezgniecione plastikowe butelki zajmują w pojemniku pięć razy więcej miejsca niż te, które wrzucimy zgniecione? Podobnie będzie z „kartonami” po sokach i mleku (tetrapaki), makulaturą czy aluminiowymi puszkami. Więc zgniatajmy co się da i nie marnujmy miejsca w koszach i śmieciarkach.

Metalowa zakrętka i słoik nie są nierozłączną parą, która nawet po wyrzuceniu musi trafić do tego samego kosza. Rozdzielajmy je więc zgodnie z zasadami segregacji: szkło do zielonego, a metale do żółtego. Zostając przy szkle i metalu w osobnych koszach powinny znaleźć się szklane butelki i kapsle (żółty) lub korki po winie (czarny). Również z wyrzucanej makulatury i papieru należy usuwać metalowe elementy, taśmy czy naklejki np. adresowe.

Takie działanie to przejaw największego lekceważenia swoich sąsiadów. Bo jak inaczej określić sytuację gdy kilkadziesiąt osób w bloku dołożyło starań by zebrać odpady selektywnie, a jedna zniweczyła ich pracę. Nie raz oglądaliśmy (i pokazywaliśmy na Facebooku) takie przykłady. Jednym z nich był pojemnik ze szkłem, który byłby uznany za prawidłowo posegregowany, ale… ktoś wrzucił do niego kilkanaście słoików wypełnionych przetworami. Praca wielu osób poszła na marne, bo z oczywistych względów taki pojemnik należało odebrać jako odpady zmieszane, aby nie zabrudził całej frakcji szkła zebranego już w śmieciarce.

O segregacji w blokach pisaliśmy tu: https://www.zmgk.chrzanow.pl/aktualnosci/ekologiczna-kampania-edukacyjna-smieci-w-blokach-segregujmy-solidarnie

Kosz na odpady zmieszane nie jest naszym usprawiedliwieniem dla braku segregacji. To nie tak. Może nazwa jest nie do końca jasna i bardziej trafiona byłaby: kosz na odpady resztkowe. Resztkowe, czyli takie, które zostały po segregacji do pozostałych kolorowych pojemników i nie da się ich ponownie wykorzystać.

Tymczasem czarny kosz to prawdziwa skarbnica odpadów, które nie powinny się tam znaleźć. Wszelaka elektronika, szkło i plastikowe butelki, kartonowe pudełka, ubrania i zabawki. Wiele z nich można byłoby np. oddać na bazarek w PSZOKu lub bezpośrednio komuś innemu (np. na popularnych grupach na Facebooku można szybko znaleźć nowego właściciela dla rzeczy których już nie potrzebujemy).

O zasadach działania bazarków w PSZOKach przeczytacie w naszym tekście: https://www.zmgk.chrzanow.pl/aktualnosci/bazarki-w-pszok-ach

Kolejny raz przypominamy i apelujemy – zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem każde gospodarstwo domowe musi samo segregować odpady, które wytworzyło. Unikanie tego obowiązku skutkuje nałożeniem podwyższonej stawki śmieciowej. Ale nie na straszeniu czy karaniu nam zależy. Chcielibyśmy aby każdy z nas zrozumiał, że segregując odpady umożliwiamy ich przetworzenie i ponowne wykorzystanie, a tym samym oszczędzamy środowisko i zasoby naturalne. Więc segregujmy śmiało i niech stanie się to takim nawykiem, jak noszenie ze sobą materiałowych toreb na zakupy by unikać plastikowych worków.